Schroniskowo cz. 8

Kolejna dawka fotek bezdomniaków. Wszystkie psiaki ze zdjęć przebywają w schronisku w Nowodworze i czekają na nowych właścicieli. Jeśli przypadkiem zajrzał tu ktoś z województwa lubelskiego, kto szuka nowego, czworonożnego towarzysza, zapraszam do odwiedzenia schroniska w Nowodworze koło Lubartowa. Jeśli chodzi o dokładne miejsce gdzie znajduje się Schronisko, to wskazówek dotyczących dojazdu mogę udzielić przez e-mail (zakładka kontakt).

Pies w typie husky. Nie mam o nim zbyt wiele informacji. Niezbyt dobrze dogaduje się z innymi psami, ignoruje je lub reaguje nieprzyjaźnie. W stosunku do ludzi jest raczej obojętny. Na nasz widok wcale się nie cieszył jak niektóre psy, nie chciał do nas podejść, ale na spacer z pracownikiem schroniska wyszedł chętnie.

Mała suczka, strachliwa, niepewna. W boksie siedziała skulona w budzie. Do wyjścia ze schroniska i spacerku zachęciła ją dopiero kiełbaska i trochę naszej cierpliwości. Potem już pozwalała się głaskać :). Może mieć około 3 lat.

Tego psiaka kiedyś już wyprowadzałam (http://jaworskaphoto.blogspot.com/2013/09/schroniskowo-cz-1.html), ale potrzebowałam więcej zdjęć do ogłoszeń. Energiczny, radosny 7-latek. W schronisku od ponad roku. Przyjazny w stosunku do ludzi, nie agresywny, ekscytuje się na widok innych psów i ciągnie wtedy na smyczy. Średniej wielkości, ma długą, puszystą sierść, która wymaga trochę pielęgnacji, jest brudna i zniszczona.

Szalona, młoda sunia, ma około roku. Bardzo energiczna i radosna, chce się bawić, gryzie smycz, ciągnie za rękawy. Na spacerze bardzo się cieszyła, ale potem nie chciała wrócić do boksu. Wygląda na to, że jest spokrewniona z owczarkiem niemieckim, ale nie jest zbyt duża.

Maleńka, urocza, młoda suczka. Przyjazna, radosna, ładnie chodzi na smyczy, dogaduje się z innymi psami, nie boi się obcych ludzi. Skąd takie cudowne maluszki biorą się w schroniskach?